REKLAMA
Dwa tygodnie temu weszłam w nową życiową rolę. Zostałam teściową. Ale przed tym faktem, na etapie przygotowywania uroczystości weselnych, nie byłabym sobą, gdybym nie wyszła z propozycją ręcznego wykonania niektórych dekoracji. Syn podjął temat, a synowa zaakceptowała i poszłooo! Zaczęło się od zaproszeń. Potem poduszeczka, winietki, zawieszki, menu, szyszki. I wyszło jak wyszło.
Tagi:
Styl:
Inne z tej kategorii
Ostatnio spodobało się
Dodaj zdjęcie do inspiracji
Dodano zdjęcie
To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Informacja
Limit pinezek dla zdjęcia został przekroczony. Jeśli chcesz dodać więcej pinezek – wykup konto PREMIUM.Edycja opisu
Zgłoś nadużycie
Informacja
To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Usuń zdjęcie
Przydatne linki
rozwiń zwiń
REKLAMA