„Najbardziej podoba mi się salon z dużymi oknami i otwartą kuchnią. Tu dzieje się całe nasze życie i to właśnie tu spędzamy najwięcej czasu. Uwielbiam takie lekko minimalistyczne wnętrza z odrobina surowości. Kontrastujące z betonowym sufitem ciepłe drewno, spieki kwarcowe, stal i kamień. To wszystko w swojej prostocie jest bardzo ponadczasowe i nie daje odczucia przytłoczenia. Obecnie jest też świetnym tłem pod wszechobecne leżące, kolorowe dziecięce zabawki, samochody, klocki mojego syna. Goście najpierw zwracają uwagę na przestrzeń, następnie rzuca im się w oczy połączenie materiałów z jakich wykonana jest zabudowa w kuchni i salonie, młotkowany beton na ścianie i dająca wytchnienie zieleń za oknami” – mówi o swoim domu Julia.