Prawie jesienne rozmyslanie..

Kolory przypominające o nadchodzącej jesieni,zawsze wprowadzają mnie w smutnawy nastrój. Wrzesień jest dla mnie miesiącem wspomnień lat dziecinnych:spacerów po lesie,zbieraniem grzybów,widokiem czerwonych kropkowanych muchomorów schowanych w fioletach wrzosu,szeleszczących lisci...ziemniaków pieczonych w ognisku...ogrodu pełnego przekwitających kwiatów. ...Wrzesień jest piekny,ale zawsze uswiadamia mi,że czas mija zbyt szybko ...za szybko...Dla poprawy nastroju kilka fotografii zrobionych na spacerze w Webster. Kolor czerwony..działa cuda.